Translator

piątek

Komu marzy się złoto

Dzisiaj ciąg dalszy mojego  miętowo-morskiego szaleństwa, ze względu na okoliczności być może powinnam pokazać coś biało-czerwonego albo chociaż bardziej piłkarskiego. Niestety, aż tak się nie przygotowałam co nie znaczy, że wcale... mąż zasponsorował mi odpowiednie koszulki
 i bluzę, sama zaszalałam i kupiłam farbki do twarzy, cóż nie spodziewałam się tego po sobie ale chyba zbytnio wzięłam sobie do serca slogan, że wszyscy jesteśmy kibicami... oby te gadżety przydały się na więcej niż trzy mecze. Na złoto chyba nikt nie liczy, jednak skoro o nim mowa to musicie przyznać, że ten kolor jak mało który pasuje do morskich tonacji... 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...