Translator

wtorek

Ho, ho, ho....

Kiedy byłam mała w moim domu starannie rozróżniano św. Mikołaja, który roznosił prezenty 6 grudnia i "Dzieciątko", które zostawiało prezenty pod choinką w wigilijny wieczór. Tradycyjnie od św. Mikołaja dostawało się tylko słodycze, na większe prezenty takie jak książki czy zabawki można było liczyć pod choinką - oczywiście dotyczyło to tylko grzecznych dzieci. Pomimo tego, że wydawało mi się, 
że w tym roku byłam wyjątkowo grzeczna okazało się, że św. Mikołaj ma inne dane i tylko mi się wydawało więc mnie nie odwiedził. Za tem wiem jak to jest kiedy św. Mikołaj Cię oleje i dla wszystkich, których św. Mikołaj pominął mam słodki prezent - lentilki.... no może nie da ich się zjeść ale na pewno można ponosić. 




1 komentarz:

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...