Z okazji pierwszego dnia wiosny, kolorowa,
kwiecisto-motylkowa bransoletka.
Zrobiona została z myślą o wagarujących pod moim blokiem gimnazjalistach (mamy tam piękną ławkę,
która w godzinach szkolnych tonie w słońcu).
Niestety wagarowiczki jej nawet nie zobaczyły - strachliwa jestem i bałam się je zaczepić
żeby nie dostać puszką piwa po głowie.
Za to może któraś z Was zrobi sobie wagary od dorosłości i da ponieść się wiosennym motylą.
bardzo wiosenna, bardzo delikatna...chętnie udam się na te wagary :)
OdpowiedzUsuń