Zdziwieni, a co tam i tak wiem, że niektórzy podśmiewają się z mojego różowego polarka i kilku innych pięknych różowych rzeczy...
Wychodzę dziś z ukrycia i publicznie się przyznaję,
że kocham barbi róż i dementuję plotkę jakoby
w dzieciństwie oszpecałam swoje barbi, robiąc im tatuaże i farbując włosy atramentem.
ja też lubię różowy:D a polarki różowe są słodkie:)
OdpowiedzUsuńWiedziałam, wiedziałam już od dawna!!! Ta skórzana kurtka to tylko przykrywka :D
OdpowiedzUsuńja tam w to nie wierzę - ty i Barbi! za to wiem że z tym niszczeniem lalek to była prawda - sama widziałam!!!
OdpowiedzUsuńBuziaki A.