Translator

piątek

aaa.... szarobure obydwa...

Jako, że jest piątek wieczorem serwuję kołysankę, szaroburą jak mój humor i bransoletka. Ale bez obaw, czeka na mnie dużo kolorowego materiału. 
Tylko najpierw , muszę uporać się z opisem spływu, wybraniu zdjęć itp. Mam już prawie tygodniowe opóźnienie, a znam siebie jak nie zrobię tego w ten weekend to skończy się samą fotorelacją, czego oczywiście nie chcę. No to... aaa kotki dwa... ;-)

4 komentarze:

  1. Widze duze bransoletki rzadza i dobrze szkoda tylko, ze nastroj masz szarobury ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bransoletka jest bombowa. Może i nastrój Ci się poprawi? Czego baardzo Ci życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzięki dziewczyny. Nastrój już się nastroił :)

    OdpowiedzUsuń
  4. oo jaka ładna ;)
    tylko nastrój do poprawy !

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...