Translator

wtorek

Szalejcie aorty, ja idę na korty

Może bym i poszła ale tenis nie jest moją mocną stroną,
co prawda rozróżniam bekhend i forhend, ba nawet miałam kiedyś rakietę, którą potrafiłam się posługiwać a do tego specjalne spódniczko-spodnie do gry jednak nie wyglądałam w nich najlepiej i trosce o swój młodzieńczy wizerunek zamieniłam tenis na sport, który pozwala ukryć nogi. Poza tym tenis nigdy nie cieszył się wielką popularnością choć teraz nadszedł jego czas - oczywiście dzięki Agnieszce Radwańskiej. Stało to się podobnie jak ze skokami narciarskimi, siatkówką, formułą1 czy biegami narciarskimi, ba nawet piłką ręczną... Tak to już z nami jest, wystarczy żeby nasz reprezentant osiągnął sukces na arenie międzynarodowej i od razu dany sport ma mnóstwo oddanych kibiców, którzy go od zawsze ubóstwiali tylko jakoś nigdy o tym nie mówili, oczywiście do czasu kiedy dobra passa mija. Jest tylko jeden wyjątek od tej reguły - piłka nożna, choćby nie wiem jak nasza reprezentacja spartoliła mecz i tak w Polsce futbol będzie miał kibiców... Się rozpisałam, wracam do mojej siatki bo mam tu do pokazania kilka jej egzemplarzy.



2 komentarze:

  1. Dawno mnie nie było a tu widzę sporo nowości. Muszę wpaść po jakieś andrzejkowe kolczyki a może bransoletkę... Buźka

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuje za udział w candy :) bardzo fajne kolczyki :)

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...