Dzisiaj będzie na złoto. Chciałabym napisać, że spacerując jesienną porą po parku, olśniła mnie gra kolorów złotych liści i zachodzącego słońca więc kiedy wróciłam do domu spod mych rąk wyszedł komplecik,w którym zamknęłam magiczne chwile stworzone przez naturę... jednak ja tak nie miewam i prawda jest całkiem inna.
Piekny ten komplecik,kojarzy mi się z bursztynem. A "kortowe" kolczyki są rewelacyjne :)
OdpowiedzUsuńAhahah, opis przeżyć z "jesiennego spaceru" - bezcenny :) A komplet i tak piękny :)
OdpowiedzUsuńHe, he, dobry tekst. :) Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuń