Patrzę w okno od rana
A tu śniegu po kolana
Nasypało na dachy
I na wszystkie patałachy...
Siedzę przy moim wielkim oknie z kubkiem kawy i nie mogę się nacieszyć widokiem. Nie dość, że pada śnieg to jeszcze wieje... Miałam być teraz gdzie indziej, ale zamknęli drogę... chyba tylko specjalnie po to żebym mogła z tym kubkiem sobie siedzieć. A kubek mam wyjątkowy bo zimowy, z malowanymi bałwanami, którym wiatr zrywa czapki i wygina marchewkowe nosy.
Ja również z ciepłego kącika w domu z kubkiem kawy w kwiatki (bałwanków brak ;)) spokojnie przeglądam blogi mimo,że za oknem śnieżyca się rozpetała. Piekne te twoje dziełą i łądnie by się prezentowały sfotografowane na śniegu ;)
OdpowiedzUsuńDzięki:) Ja już kończę kawę bo miotła wzywa mnie do sprzątania. Nie wiem jak u Ciebie ale u mnie dzisiaj tak pada, że nie zdążyłabym robić fotki bo by je zasypało :)
OdpowiedzUsuńJa też z kubkiem kawy ...kolejnym w pracy :P jak wrócę do domu ( ciekawe o której ) muszę auto odśnieżyć i dalej do kolejnej pracy :P . Nie żal wam tak się chwalić co???:)
OdpowiedzUsuńDziekuję za miłe słowa. Torbe wystawiłam na allegro,jeśli masz ochotę to zapraszam. Uzytkownik aniachrz. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń