Translator

czwartek

Odlot

Jak co roku, im cieplej i im bliżej wakacje na ulicach robi się coraz bardziej kolorowo i odważnie. W ramach tego przed letniego luzu też postanowiłam zaszaleć 
i poeksperymentować - tym razem z piórkami.  Dlatego kiedy zobaczyłam syntetyczne piórka od razu chciałam zrobić z nich kolczyki. Kupiłam piórka i zabrałam się za kolczyki i tu zaczęły się przysłowiowe schody... 
Piórka za nic nie chciały trzymać się razem, poskromił je dopiero klej, jednak zanim to zrobił zniszczyłam wiele materiału i pomimo, że efekt bardzo mi się podoba bo debiucie na uchu jedne kolczyki i tak straciły kilka puszków. Kolczyki bardzo mi się podobają 
i dlatego je tutaj wklejam ale dopóki nie opracuję lepszej metody ich robienia, pozostanę na kilku parach które już zrobiłam. A teraz odlot...




2 komentarze:

  1. No super! Też mi piórka ostatnio chodziły po głowie. Twoje są świetne!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki :) Ale jeszcze do końca nie wiem ja je robić żeby były bardziej trwałe, niby jest klej, zacisk i końcowa (taka jak do bransoletek) i się wszystko trzyma a tu nagle można coś zgubić .

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...